Soczi 2018 - Russell blisko tytułu
George Russell triumfował w sprincie F2 w Soczi i po szóstym zwycięstwie w sezonie znalazł się o krok od mistrzostwa. Przed końcową rundą w Abu Zabi junior Mercedesa wyprzedza Alexa Albona o 37 punktów. Do zdobycia pozostało 48 oczek. Lando Norris po koszmarnym weekendzie stracił nawet teoretyczne szanse na prymat.
Nirei Fukuzumi prowadził po starcie z pole position. Ruszający z P2 Nicholas Latifi odpadł po kontakcie z Alessio Lorandim na zakręcie 4. Pojawił się Safety Car. Po restarcie (3) Fukuzumi miał za sobą Russella, Sette Câmarę, Fuoco, Albona, de Vriesa, Merhiego i Markiełowa.
Na 5 okrążeniu George Russell wyprzedził prowadzącego Fukuzumiego. Japończyk spadł za Sette Câmarę (8) i Albona (9). Lando Norris, który przebił się z 18 pola na P12, został ukarany 10-sekundowym stop & go za niewłaściwą pozycję na okrążeniu formującym.
W trakcie 10 okrążenia zaczął padać deszcz. Niko Kari urwał przednie skrzydło i zatrzymał się na zakręcie 7. Nirei Fukuzumi wyjechał poza tor na zakręcie 2. Jack Aitken wykonał obrót. Zarządzono VSC. Zielona flaga ukazała się na 13 okrążeniu.
Russell, Sette Câmara, Albon, Markiełow i de Vries jako pierwsi zjechali po deszczówki (14). Na czele widniał duet Charouza. Antonio Fuoco i Louis Delétraz pozostali na slickach.
Sette Câmara i Albon minęli Delétraza. Fuco szeroko przejechał zakręt 2, oddając P1 Russellowi (16). Kalabryjczyk spadł za Sette Câmarę i Albona.
Na 17 okrążeniu przestało padać. Lando Norris zaliczył kontakt z Dallarą Arjuna Mainiego i przebił oponę. Markiełow i De Vries wyprzedzili Fuoco (18), a na 20 okrązeniu Nyck de Vries wygrał pojedynek z Artiomem Markiełowem.
